Komentarze: 0
Dzisiejszy dzien baaaaardzo fajnie mi przelecial:) Pierwsza lekcja
Fizyka:/ prawie przez całą lekcje pytała i chociaż mnie nie było na kartkówce
i jako jedyna z klasy nie mam żadnej oceny to i tak nie poszłam do odp. Hm...
to chyba jakiś cud.Jeszcze gdy wychodziłam ze szkoły spotkało mnie coś miłego...
ale o tym to już wam niestety nie opowiem:) Najgorsze co mnie dziś spotkało to
to że po powrocie do domu musiałam sie uczyć:(((( Chociaż jak znam życie na nic
to mije całe uczenie bo jak zwykle połowe zapomne lub całkiem co innego będzie:/
Jutrzejszy dzień nie zapowiada się tak świetnie- 2 prace klasowe(w tym jedna z HISTORII
a przecież ja sie z histori nie uczyłam-UPS!!!).Musze pamiętać o odebraniu kliszy!!! JUTRO
PO LEKCJACH.Musze mykać...nauka czeka:)